Przejdź do głównej zawartości

Bunt dwulatka - nowe spojrzenie

Zanim napiszę o tym, jak inaczej  można spojrzeć na bunt dwulatka, przyjrzyjmy się temu, co do tej pory pisze się i mówi na ten temat. Co jest prawdą a co mitem? Co pomaga, a co tylko szkodzi? Weźmiemy pod lupę przyczyny i sposoby na zachowanie dzieci w tym wieku. W tym artykule opiszę jasno, na czym polega faktyczna przyczyna wielkich kłopotów z dziećmi w tym wieku, a z następnych części dowiesz się jak skutecznie można je załagodzić. 

Przyjrzymy się, które polecane sposoby opanowania buntu szkodzą relacji rodzice - dzieci. Czy i jak można zapobiec buntowi? Jak uniknąć coraz większej złości i agresji u małego dziecka? Jak odróżnić prawdę od mitów, które działają szkodliwie na stosunki między rodzicami i dziećmi? To ważne pytania, bo w tym wieku kształtuje się osobowość Twojego dziecka i Wasze relacje. To, jak w tym czasie zachowujesz się wobec niego, rzutuje również na rozwój dziecka. 


Czy chciałabyś stosować metody, które na dłuższą metę przyczynią się do wzajemnego niezrozumienia i braku bliskości? Na pewno nie. Dlatego warto dowiedzieć się, które z tak chętnie polecanych sposobów działają na krótką metę i są destrukcyjne dla dziecka. Wiele z nich powoduje oddalenie i brak wzajemnego zrozumienia, straty w relacji, które potem bardzo ciężko odrobić.


Co się stało z moim dzieckiem?


Zacznijmy od początku: 17-ty, 18-ty miesiąc życia dziecka, to często pierwszy moment, kiedy rodzice zaczynają doświadczać braku satysfakcji w relacji z dzieckiem, bo dzieje się rzecz straszna: zaczyna ono podkreślać własną wolę :)

O ile jest ona zgodna z wolą rodziców - jest zachwyt. Gdy pojawia się niezgodność - jest niezadowolenie, rozczarowanie. Wielu z rodziców odczuwa smutek i żal z powodu "zniknięcia" słodkiego bobasa. Ich wyraz twarzy zdaje się niekiedy wskazywać, że w myślach zadają pytanie swojemu dziecku: Co zrobiłeś z moim aniołkiem?! ;)

Wielu z nich dałoby bardzo dużo za to, żeby dziecko zgadzało się z nimi i robiło to czego chcą już na zawsze. Ale natura wymyśliła to inaczej i jeśli Ci się to nie podoba i starasz się je powstrzymać - Ty i Twoje dziecko możecie bardzo mocno odczuć czym jest tak zwany bunt dwulatka... I oto Twoje słodkie maleństwo może zostać małym buntownikiem...


Prawda jest taka, że już nigdy nie będzie tak samo, bo dziecko rośnie, rozwija się i staje się coraz bardziej niezależne. Od Twoich reakcji i umiejętności wychowawczych zależy jak będzie się zachowywało. W tym trudnym dla Ciebie momencie warto zwróć uwagę na dwie rzeczy: czy kontakty z dzieckiem są źródłem ciągłych niepokojów, czy źródłem zadowolenia? Odpowiedzi na te pytania pokazują Twoje nastawienie do dziecka.


Ponieważ każde dziecko i każdy rodzic jest inny, bunt dwulatka  w każdej rodzinie może przebiegać inaczej.  Jeśli nawet teraz jest według Ciebie gorzej niż źle, możesz to zmienić.  Przede wszystkim warto wiedzieć, dlaczego dziecko się tak zachowuje i że to nie jest ani Twoja, ani jego wina. Równie ważne jest to, co zrobisz, jak zareagujesz.


Skąd się bierze bunt u dziecka?


Kiedy wolny człowiek sprzeciwia się drugiemu człowiekowi, mówimy, że się z nim nie zgadza. Kiedy niewolnik sprzeciwia się swojemu panu, mówi się, że jest zbuntowany. Przywykliśmy traktować nasze dzieci jak naszą własność i bardzo źle reagujemy na przejawy ich sprzeciwu. Dlatego mówi się, że ten "bunt" ma swoje źródło w uświadamianiu sobie przez dziecko, że ono i mama są dwiema odrębnymi osobami, które mogą chcieć dwóch różnych rzeczy.


  • Dziecko powoli odkrywa swoją indywidualność, zaznacza wyraźniej swoje upodobania i pojawia się chęć sprawdzenia, nie tylko co jest możliwe, ale przede wszystkim "co mogę". Maluszek na tym etapie doświadcza i uczy się siebie poprzez okazanie odrębnego zdania, przysłowiowego dla tego wieku "nie". Uczy się też swojego otoczenia i od członków rodziny dostaje informacje zwrotne czy środowisko (życie) sprzyja okazywaniu własnej woli i samodzielności. Zwróć uwagę jaką Twoje dziecko dostaje od Ciebie odpowiedź. Tak czy nie?
  • W tym samym czasie dziecko odczuwa nadal silną potrzebę bliskości i opieki. Dlatego raz oddala się od rodzica na dłuższy czas do swojej zabawy, to znów chce być blisko, być noszone na rękach, siedzieć na kolanach, przytulać się. Potrzebuje zaspokoić obie te potrzeby: niezależności i bliskości
  • Te z pozoru sprzeczne uczucia mogą wywoływać duże napięcie u dziecka - jeśli rodzic nie akceptuje ich obu, nie wychodzi im na przeciw i nie zaspokaja ich. W rzeczywistości nie są sprzeczne, ale występują na przemian. Ty też masz potrzebę aktywności i odpoczynku. Co pomyślisz, gdy ktoś powie Ci, że to są sprzeczne potrzeby? Jak będziesz się czuć i jak się zachowasz, gdy ktoś będzie ograniczał Twoją potrzebę aktywności lub odmówi Ci odpoczynku na Twój ulubiony sposób?
Napięcie, które musi znaleźć ujście

Tak więc czujesz coraz większe napięcie i będziesz szukać możliwości rozładowania go. Napięcie dziecka może być rozładowane poprzez kontakt z ciałem rodzica (Jean Liedloff "W głębi kontinuum") czyli wzięcie na ręce i przytulenie, ale rodzice boją się tego jak diabeł święconej wody. Dlaczego? Powiedziano im, że rozpuszczą w ten sposób dziecko.  


Niezaspokojona potrzeba powoduje napięcie, które musi znaleźć ujście. Możecie przeczytać, że dziecięce wybuchy irytacji, napady złości, są efektem nieradzenia sobie z targającymi emocjami. I owszem, dziecko nie potrafi radzić sobie z emocjami tak dobrze, jak niektórzy dorośli, jednak daje się do zrozumienia, że to zachowanie jest z błahej lub bez przyczyny i dzieci w tym wieku tak po prostu mają. To nieprawda. Przyczyną tej irytacji i wybuchów złości są niezaspokojone potrzeby dziecka i brak możliwości rozładowania napięcia poprzez bliski fizyczny kontakt z rodzicem. 


Mówi się również, że sam okres buntu jest naturalny i nie ma nic wspólnego ze złym wychowaniem dziecka. Jednak nie każde dziecko w tym wieku przechodzi "bunt". Są dzieci, które pozostają łagodne i kochające w tym wieku. Sam wiek dziecka czy przejawy jego woli nie oznaczają, że przechodzi bunt dwulatka. Dopiero nieoczekiwane i częste wybuchy złości, histerii czy agresji zwykle prowokowane brakiem umiejętnego podejścia rodziców do dziecka pokazują, że mamy objawy buntu.


Aby załagodzić liczne sytuacje sprzeciwu ze strony dziecka w tym wieku i nie prowokować ataków złości czy agresji zazwyczaj wystarczy właściwe postępowanie rodziców. Czasem potrzebna jest zmiana diety, innym razem dostosowanie otoczenia. Dlatego do tego etapu życia dziecka warto się przygotować. Warto wiedzieć, jakie błędy najczęściej popełniają rodzice i jak ich uniknąć. 


Możesz się tego dowiedzieć z darmowego kursu e-mail i otrzymać kolejne odcinki kursu o tym, jak dobrze sobie radzić z niesfornym dzieckiem w wieku buntu i przekory, prosto na swoją skrzynkę. 
Komentarze jak zwykle są mile widziane :)

Bunt Dwulatka - 12 Małych Kroków do Porozumienia z Dzieckiem 
12 dniowy darmowy kurs mailowy od specjalisty w wychowaniu i radzeniu sobie ze złością i agresją dzieci. Poznaj 12 kroków, które pozwolą Ci inaczej spojrzeć na zachowanie dziecka i dostarczą praktycznych i skutecznych wskazówek. Zapisz się i pożegnaj z buntem dwulatka! >>Zapisuję się<<



Autorka kursu i artykułu 

Barbara Dziobek - rodzic, pedagog, coach i trener, specjalista terapii RTZ

Pasjonatka świadomego rodzicielstwa, autorka artykułów, poradników, warsztatów, kursów on-line dla rodziców. Specjalizuje się w radzeniu sobie z trudnymi emocjami oraz uzdrawianiu relacji rodzice - dzieci. Podkreśla, jak ważna jest świadomość w wychowaniu. Prowadzi rodziców do ich własnego rozwoju poprzez wgląd i lepsze poznanie samego siebie, co skutkuje stworzeniem szczęśliwych i harmonijnych związków nie tylko z dziećmi.

Komentarze

  1. Świetny artykuł! bardzo dziękuję za cenne wskazówki, a także przypomnienie tego, co niby sie wie, ale zapomina. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój wpis!