To myśli są tym, co szczęśliwie układa człowiekowi życie, pisał Marek Aureliusz, jeden z
najwybitniejszych i najlepiej wykształconych cesarzy Rzymu nazywany "Mądrym".
I jest to najbardziej prawdziwa myśl na ten temat, jaką możesz znaleźć. Jak nauczyć dzieci myśleć w ten sposób, aby
mogły wieść spełnione, szczęśliwe życie?
Trzeba najpierw samemu tego się nauczyć - i dobra wiadomość jest taka, że każdy niezależnie
od wieku może to zrobić - i nigdy nie jest za późno.
PRZYCZYNA CIERPIENIA
Niestety zazwyczaj nasz sposób myślenia działa
w dokładnie odwrotny sposób. To przez nasze myśli jesteśmy niespokojni,
zestresowani, zagniewani, smutni, zalęknieni, pełni złości lub poczucia winy. I
daleko nam do szczęścia. Nie przychodzi nam do głowy, by poddać w wątpliwość myśli,
przez które tak się czujemy i które doprowadzają nas do takiego stanu. Często wciąż
te same.
Również myśli mogą sprawić, że będziemy czuli
się spokojnie, radośnie, błogo, pełni nadziei, podekscytowani, kochający... Tak
działają, taką mają moc. Niedocenioną, często niezauważoną. Ty je wybierasz. Ty
możesz je zmienić. Jak chcesz się czuć?
"Podawanie w
wątpliwość myśli, które wydają się
prawdziwe - myśli, które mogą nawet być odbierane jako część naszej tożsamości - wymaga
odwagi."
STEPHEN MITCHELL
O poddawaniu w wątpliwość swoich
myśli mówi również w swoich książkach Katie Byron. W "The Work"
pokazuje sposób identyfikowania i kwestionowania myśli, które są przyczyną
cierpienia. Również podczas sesji RTZ możesz wraz ze mną nauczyć się odnajdywać
przekonania, które Ci nie służą i zastępować je nowymi, dzięki którym będziesz
lepiej się czuć i bardziej spokojnie i radośnie żyć.
TRZY KROKI DO SZCZĘŚCIA
Czego rodzice najbardziej pragną dla swoich dzieci? Szczęścia! Mówi się "jaki ojciec, taki syn" - zatem jacy rodzice, takie dzieci. Psycholodzy powtarzają, że szczęśliwe dzieci to te, które są wychowywane przez szczęśliwych rodziców. Od czego zacząć zmianę myślenia w kierunku bardziej szczęśliwego życia? Najnowsze badania pokazują, że są trzy kroki i równocześnie są to trzy fundamenty, na których opiera się nasze szczęście.
KROK 1-szy DO WYCHOWANIA SZCZĘŚLIWEGO DZIECKA
Pierwszym krokiem w kierunku szczęścia jest
zadanie sobie pytania: Czy moje myśli sprzyjają temu, na
czym mi naprawdę zależy w życiu?
Jeśli nie, trzeba nacisnąć klawisz „reset”. Jeśli zaś
nie uświadamiamy sobie własnych myśli, panoszą się one w naszym umyśle i
zapuszczają tam korzenie. Nie czekają, aż je zaprosimy. Tak w
pięknych słowach mówi o tym Thich Nhat Hanh, mistrz zen, nominowany do
Pokojowej Nagrody Nobla pisarz i poeta, jeden z najważniejszych czołowych
nauczycieli buddyjskich znanych na całym świecie. Jego mała książeczka "Cud
uważności" była pierwszą pozycją o medytacji, która wpadła w moje ręce jakieś
20 lat temu, i ze względu na jej piękno i subtelność czasem znów do niej
wracam.
Wydaje się, że nasze
szczęście, nasze dobre samopoczucie zależy od okoliczności, w jakich
przychodzi nam żyć. Nie dostrzegamy, że żyjemy w
błędnym kole, wywołanym przez irracjonalne interpretacje faktów prowadzące do konsekwencji w postaci
naszych myśli i zachowań. Nie rozumiemy, że fakty same z siebie nie są ani
dobre ani złe, niepokojące czy uspokajające.
Nie zdajemy sobie sprawy, że to nasze przekonania - i reakcje na nie - powodują, że fakty sprawiają wrażenie złych czy dobrych, wesołych czy smutnych. Oznacza to wprost, że nasze emocje (złość, lęk, smutek, przygnębienie albo radość czy nadzieja), czyli to jak się czujemy w każdym momencie, zależy od myśli jakie mamy na temat tego, co właśnie widzimy lub postrzegamy (zaobserwowaliśmy).
KROK 2-gi DO WYCHOWANIA SZCZĘŚLIWEGO DZIECKA
Dlatego drugim krokiem do szczęścia jest... Zdanie
sobie sprawy z tego, że negatywne odczucia oraz niekorzystne działania nie
wynikają z faktów, ale z błędnych ich interpretacji.
Istoty ludzkie niepokojone są nie przez rzeczy, ale
przez własne spojrzenie, jakie na nie mają - pisał już Epiktet,
starożytny filozof stoicki. Miał rację, bo można to sprawdzić doświadczalnie.
To jak się czujemy, jest związane z postawą wobec świata (ludzi,rzeczy,
okoliczności) a także wobec samych siebie. Zdaniem Epikteta wszystkie ludzkie
stany mentalne są uzależnione od sądów na temat rzeczywistości.
Jeśli ktoś czegoś pragnie, to wydaje sąd, że dana
rzecz jest dobra, a jeśli coś budzi strach, czy złość, to ten ktoś uznaje, że jest
to złe. A więc nasze emocje są uwarunkowane przez przekonania na temat dobra i
zła. Tym, co zdaniem Epikteta naprawdę niepokoi ludzi, nie są rzeczy, a raczej
ich wyobrażenia o rzeczach. I to wyobrażenia (przekonania, sądy) sprawiają, że
ludzie są nieszczęśliwi. Zatem zmiana tychże wyobrażeń, prowadzi do zmiany
samopoczucia.
Nasze wyobrażenia na temat innych czy siebie
sprawiają, że nierzadko żyjemy w (często nieświadomym) strachu i nienawiści do ludzi.
Codzienność nas przytłacza - byle już minął
ten dzień. Wkładamy tyle wysiłku, by nie angażować się w to, co nas
otacza i jesteśmy tym tacy zmęczeni. Śmiejemy się ze strusia chowającego
głowę w piasek, a każdego dnia robimy to samo.
Dlaczego tak jest? Ponieważ
jesteśmy zamknięci na otaczającą nas rzeczywistość i wolimy żyć tym,
co sobie na jej temat wyobrażamy. To jest nasza racja. I dopóki
nie przyznamy się do tego sami przed sobą, nie będziemy w stanie
głębiej poznać życia, świata, ludzi, a przede wszystkim samych siebie. Nie odnajdziemy też w życiu szczęścia i nie
pokażemy naszym dzieciom na czym ono polega.
Małe dzieci bez przerwy pytają, a ich ulubione pytanie
brzmi "Dlaczego?". Doprowadzają tym swoich rodziców do szaleństwa.
Moja przyjaciółka w jednej z takich sytuacji stwierdziła: "Rodzice powinni
otrzymywać darmowe wsparcie psychologiczne, z którego w każdej chwili będą
mogli skorzystać, bo czasami za te pytania mam ochotę moje dziecko udusić ;)" Dzieci pragną
wiedzieć. Dzieci chcą znać prawdę. I pod tym względem powinniśmy pozostać
jak dzieci. Dlatego krok trzeci do szczęścia, to zadawanie sobie właściwych
pytań.
KROK 3-ci DO WYCHOWANIA SZCZĘŚLIWEGO DZIECKA
"Dlaczego" i "po co" - to najważniejsze pytania, jakie stale powinniśmy sobie zadawać. Szukanie odpowiedzi na te pytania otwiera nam drogę do samopoznania. Nie zawsze jest nam łatwo znaleźć odpowiedź, ponieważ z początku nie potrafimy przeniknąć własnego umysłu. Nie obserwujemy, jakimi drogami chodzi i często nie znamy jego utartych nawet szlaków. Nie wiemy jakimi ścieżkami podążają nasze myśli. Nie poświęcamy temu czasu. Nie potrafimy łączyć uczuć z myślami. A kiedy zrobiliśmy coś, czego potem żałujemy, konstatujemy: "Nie wiem, dlaczego to zrobiłem".
Prawdziwy wróg znajduje się wewnątrz nas, nie na
zewnątrz. Dzięki treningowi i wysiłkowi jesteśmy w stanie przejąć kontrolę nad
naszym umysłem i zdyscyplinować go, a wówczas osiągniemy prawdziwy spokój -
radzi Dalajlama i ja mu wierzę. Doświadczam tego. Jedną z form treningu, o
którym mówi, jest oczywiście medytacja. Jest wiele rodzajów medytacji, a ich
rezultatem jest większy spokój i odczuwanie radości nawet bez powodu, co przekłada
się na bardziej szczęśliwe życie. O tym jak medytować, napiszę jeszcze.
Tymczasem możesz bardzo szybko nauczyć się medytacji podczas sesji ze
mną.
Zauważyliście z radością, że słońce świeci już pełną parą, niebo ma intensywnie błękitny kolor i jest naprawdę ciepło? Uwielbiam czerwiec, na dodatek ten miesiąc zaczyna się od Dnia Dziecka! :) I właśnie z tej okazji mam dla Was w czerwcu 50% zniżki na Waszą pierwszą sesję jeden na jeden ze mną z hasłem Dzień Dziecka. Przejdź na stronę Sesje 1/1, postępuj wg instrukcji, wpłać 50% wartości sesji i dopisz w wiadomości "Dzień Dziecka". Dobrego czerwca! :)
Poprzedni artykuł: Świadome rodzicielstwo - jak wychować szczęśliwe dziecko? cz.1
Następny artykuł: Jak żyć bardziej świadomie?
Wasze refleksje, uwagi i komentarze są mile widziane :)
Poprzednie artykuły
- Świadome rodzicielstwo - jak sobie radzimy z trudnymi emocjami po pandemii?
- Świadome rodzicielstwo - dlaczego atakujemy innych?
- Świadome rodzicielstwo - co znaczy?
- Świadome rodzicielstwo - jak wychować szczęśliwe dziecko cz.1
- Świadome rodzicielstwo - jak wychować szczęśliwe dziecko? cz.2
- Jakie korzyści daje większa świadomość?
- Jak żyć bardziej świadomie?
- Wychowanie dzieci a poczucie sensu w życiu
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój wpis!