Przejdź do głównej zawartości

Co jest najważniejsze w wychowaniu dziecka? cz.2

Rodzice mają bardzo różne zdania na temat tego, co jest najważniejsze w wychowaniu dziecka i to jest naturalne. W zależności od tego jakim zasadom hołdują - tak traktują swoje dzieci. Czasem tak, jak sami byli traktowani. Jednak coraz częściej udaje im się od tego uwolnić i coś zmienić. Wciąż jednak duża część rodziców jest nieufna w stosunku do nowych nurtów w wychowaniu, takich jak rodzicielstwo bliskości czy porozumienie bez przemocy. W odpowiedzi na część 1 tego artykułu pewien tata napisał:

"Ciekawe i paradoksalne jest, jak w tzw. modelach psychologicznych następują zmiany, które wykluczają i deprecjonują wcześniejsze. Choć te wcześniejsze, gdy były teraźniejsze jawiły się bez żadnych wad i popierane były autorytetami. A więc jakie jest zaufanie do tych modeli, autorytetów? Model tradycyjny przetrwał i trwa od początku ludzkości."

Ta nieufna postawa ma swoje uzasadnienie. My rodzice obawiamy się zmian ze względu na to, co uważamy za dobre dla dzieci. Zwłaszcza, kiedy nie do końca jest dla nas jasne dlaczego stare jest "złe" a nowe "dobre". Czym jest to nowe wychowanie i na czym polega? I czy nie przysporzy mi to kłopotów?

Jednak tak samo jak stary jest model "tradycyjnego" wychowania, tak samo stare są zasady postępowania wybitnych wychowawców i terapeutów pracujących z dziećmi, które różnią się zasadniczo od tego modelu. Osoby te - wspomnę tutaj tylko dwie - jak Milton H. Erickson czy Janusz Korczak, były w swoich czasach podziwiane, jednak niezbyt licznie naśladowane i mające również wielu przeciwników. 

ZMIANA ŚWIADOMOŚCI 

Na szczęście wraz ze zmianą świadomości i postępem zmiany dotykają również sposobu, w jaki wychowujemy dzieci. Dawniej wylewano odchody przez okno na ulicę i to było normalne, a teraz jest kanalizacja i o tamtych zwyczajach wstyd nawet wspominać. Podobnie jest z wychowaniem. Przez wieki dzieci były lekceważone i taktowane przedmiotowo, popychane, bite, wyzywane, ośmieszane, itd. Wielu z nas tego doświadczyło i faktycznie to było normalne dla większości. Dziś już wiemy, jak bardzo jest to szkodliwe. 

Równie szkodliwy jest brak szacunku dla dziecięcych emocji, dla dziecięcego punktu widzenia, brak wewnętrznej zgody na to, że dziecko ma własne zdanie, często odmienne od zdania rodzica, oczekiwanie, że dziecko dostosuje się do dorosłego, itd. Większa świadomość i nowa wiedza powoduje zmianę podejścia i zwyczajów. W każdej dziedzinie życia. W związku z tym zmieniają się również zasady wychowania. 

Dziś wydaje się to normą, ale jeszcze dosłownie kilka lat temu odkryciem było, że okazywanie miłości (nie mylić z odczuwaniem miłości do dziecka) i towarzyszenie dziecku w jego rozwoju, stanowią fundament właściwego wychowania. I było to tematem sporu: okazywać czy nie okazywać miłość. Obecnie nikt nie ma wątpliwości i jest to poparte obserwacjami i wynikami badań. Ważne jest również wskazywanie drogi tego rozwoju.

Żeby móc tę drogę wskazywać dziecku w jasny, czytelny sposób, sami musimy wiedzieć dokąd prowadzi. Jeśli jednak używamy chaotycznego zbioru zasad przekazywanych z pokolenia na pokolenie, zamiast spójnego systemu wychowania czy klarownej wizji, to będziemy spotykać się z problemami.   

JAK WYCHOWAĆ SZCZĘŚLIWE DZIECKO

Wszyscy rodzice pragną, by ich dzieci były mądre oraz by miały pogodne i szczęśliwe życie. Dokładają wielu starań, aby uniknąć błędów w wychowaniu. I mimo, że w zasadzie nikogo nie uczono, jak być kochającym i odpowiedzialnym rodzicem, to jednak wielu udało się takimi zostać i mają wielką satysfakcję z faktu bycia dobrym ojcem czy matką.

Jeśli uważasz się za dobrego rodzica, ale wciąż masz problemy z zachowaniem dziecka, to warto wiedzieć, że często są one spowodowane niewłaściwą reakcją rodzica. Sama wiedza i dobre chęci nie wystarczą, ale możesz to zmienić, kiedy opanujesz wystarczająco konkretne umiejętności. 

Żeby wychować szczęśliwe dziecko, czasem po prostu trzeba się tego nauczyć. Umiejętności, którymi posługują się wybitni wychowawcy i terapeuci, nie są już zarezerwowane tylko dla nich. Wiem, że rodzice bez problemu potrafią je opanować i zawsze było dużo chętnych na warsztaty "Być bliżej siebie i swojego dziecka", które stały się podstawą Wirtualnej Akademii Rodzica, która obecnie nazywa się Akademią Umiejętności Wychowawczych. Bo czytanie książek i artykułów to może być za mało, czasem potrzebne są praktyczne ćwiczenia. Komentarze jak zwykle są mile widziane :) 

Ps. Podoba Ci się artykuł? :) Chcesz mi postawić kawę? :) Możesz zrobić to tutaj: buycoffee.to/wychowacdziecko.pl Dziękuję! :) <3

Część trzecią tego artykułu znajdziesz tutaj.

Barbara Dziobek

Komentarze