Dostaję od rodziców bardzo dużo zapytań na temat kontrolowania emocji i na tematy związane z inteligencją emocjonalną, dlatego postanowiłam napisać serię artykułów. Znajdziesz tu również ćwiczenia z inteligencji emocjonalnej do wykonania wraz z dzieckiem. Znajdziesz ćwiczenia dla siebie, dzięki którym pogłębisz inteligencję emocjonalną.
Posty będą ukazywały się dwa razy w tygodniu: Gościnne (innych autorów) będą publikowane we środy, a moje - w których odpowiadam na pytania rodziców - w poniedziałki. Zapraszam na bloga dwa razy w tygodniu! :)
Wróćmy teraz do tematu emocji i uczuć. Dostrzeganie uczuć i panowanie nad nimi jest nie tylko niezbędnym elementem inteligentnego życia, ale również warunkiem dobrych relacji z innymi ludźmi. Sukcesu życiowego i szczęścia. Znasz na pewno wiele mitów na temat inteligencji emocjonalnej i czasem trudno je odróżnić od prawdy. Zajmę się tym w kolejnych artykułach. Znasz też na pewno osoby, które mają trudności z wyrażaniem uczuć i wiesz, że niełatwo jest im owocnie porozumiewać się z innymi ludźmi. Można temu zapobiec i Twoje dziecko nie musi być jednym z nich...
Co właściwie oznacza inteligencja emocjonalna? Poza książkową definicją. Dla mnie jest to tożsame z mądrością życiową. Ktoś tym obdarzony potrafił porozumieć się z ludźmi, żyć z nimi w zgodzie, podejmować słuszne decyzje, panować nad sobą...
Dobrze, gdy dziecko może te cechy zauważyć u własnych rodziców i nauczyć się tego od nich. Bo o ile iloraz inteligencji, czyli IQ jest wrodzone, o tyle inteligencja emocjonalna - IE - jest w dużym stopniu nabyta, choć wciąż jeszcze co do tego trwają spory.
Doświadczenie ludzkie pokazuje, że pierwsze lekcje IE dziecko otrzymuje w domu, już w wieku niemowlęcym. Pierwszymi nauczycielami są czuli rodzice, którzy stroją do niego miny. Widzi nachylające się twarze, uśmiechy, przyjazne dźwięki, czułe gesty, głaskanie i delikatne poklepywanie. Rodzą się więzi emocjonalne, które odgrywają ogromną rolę również w kształtowaniu myślenia i mowy.**
Czy kiedyś jest za późno na naukę? Nie zupełnie, bo jak się okazuje, dorośli też mogą pogłębić swoją IE. Jest to dziedzina, w której zawsze możesz poczynić postępy. Nic tu nie jest orzeczone raz na zawsze. I warto podjąć ten wysiłek, bo „kto nie potrafi rozpoznać własnych uczuć, jest zdany na ich łaskę i niełaskę”.*
W jaki sposób można się nauczyć inteligencji emocjonalnej? Według Daniela Golemana, jest pięć etapów procesu uczenia się emocjonalnej inteligencji i ich kolejność nie jest przypadkowa. Wcześniejsze umiejętności warunkują następne. Te pięć etapów, to też pięć kroków do poznania samego siebie. Również 5 kroków do umiejętnego współżycia z ludźmi.
1. Oswajanie emocji - czyli ich dostrzeganie i rozpoznawanie. Zaczyna się ten etap bardzo wcześnie i jest związany z powstawaniem i odkrywaniem przez dziecko własnego "ja".
2. Radzenie sobie z emocjami - to, że potrafimy je zauważyć to jeszcze nie znaczy, że jesteśmy zdolni „do tego, by się samodzielnie uspokoić, otrząsnąć ze strachu, melancholii albo rozdrażnienia”.* Życie niesie wiele nieprzewidzianych sytuacji i potrzebujemy sporej dawki samokontroli i umiejętności wewnętrznego sterowania, aby odpowiednio reagować na uświadomione emocje.
3. Kierowanie uczuciami - czyli właściwe spożytkowanie energii, jaką niosą ze sobą pojawiające się uczucia. Jest to prawdziwe wyzwanie dla rodziców, aby nauczyć dzieci, w jaki sposób użyć napływających i rejestrowanych wrażeń do realizowania potrzeb.
4. Empatia - kiedy potrafimy sprawnie odczytywać i „gospodarować” własnymi emocjami, łatwiej nam zauważyć, co inni czują, czego potrzebują, co chcą nam powiedzieć. Mimika i znaki niewerbalne stają się łatwiejsze do odczytania, a my stajemy się bardziej wrażliwi na innych ludzi, potrafimy się wczuć w ich położenie, rozumiemy ich myśli i uczucia i potrafimy odpowiednio na nie reagować. Empatia jest tak naprawdę wielką sztuką, bo pozwala odnaleźć własną tożsamość poprzez więzi z innymi ludźmi.
5. Kompetencje społeczne czyli udane relacje z innymi ludźmi - pozwalają realizować bardzo silną potrzebę przynależności i wspólnego tworzenia dla dobra rodziny czy społeczeństwa. Co to znaczy? Że uczymy się nawiązywać kontakty, budować silne więzi (nie tylko w rodzinie, kto ma przyjaciół wie, jakie to ważne), organizować grupy, rozwiązywać konflikty, pielęgnować związki, dbać o interesy rodziny lub większej społeczności.
Zapraszam do podążania wraz ze poprzez cykl artykułów i zamieszczone tutaj ćwiczenia, które pomogą Ci poprzez zabawę ćwiczyć wraz z dzieckiem uczenie się siebie samych i poznawanie nawzajem swojego wewnętrznego świata emocji. Jak również poszerzanie swoich możliwości panowania nad sobą i poszerzania kompetencji społecznych.
Człowiek nie jest istotą samowystarczalną, oderwaną od świata, w którym żyje. Człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje innych ludzi do tego by żyć, nie tylko przeżyć i by się rozwijać. Część druga już za tydzień!
Autorka: Barbara Dziobek
Małopolski Instytut Rozwoju Rodziców
Zobacz: RozumiemTwojąZłość
* „Inteligencja Emocjonalna” Goleman
** „Skarbnica edukacji dobrego serca” Liebertz
Posty będą ukazywały się dwa razy w tygodniu: Gościnne (innych autorów) będą publikowane we środy, a moje - w których odpowiadam na pytania rodziców - w poniedziałki. Zapraszam na bloga dwa razy w tygodniu! :)
Wróćmy teraz do tematu emocji i uczuć. Dostrzeganie uczuć i panowanie nad nimi jest nie tylko niezbędnym elementem inteligentnego życia, ale również warunkiem dobrych relacji z innymi ludźmi. Sukcesu życiowego i szczęścia. Znasz na pewno wiele mitów na temat inteligencji emocjonalnej i czasem trudno je odróżnić od prawdy. Zajmę się tym w kolejnych artykułach. Znasz też na pewno osoby, które mają trudności z wyrażaniem uczuć i wiesz, że niełatwo jest im owocnie porozumiewać się z innymi ludźmi. Można temu zapobiec i Twoje dziecko nie musi być jednym z nich...
Emocje dzieci
Co właściwie oznacza inteligencja emocjonalna? Poza książkową definicją. Dla mnie jest to tożsame z mądrością życiową. Ktoś tym obdarzony potrafił porozumieć się z ludźmi, żyć z nimi w zgodzie, podejmować słuszne decyzje, panować nad sobą...
Dobrze, gdy dziecko może te cechy zauważyć u własnych rodziców i nauczyć się tego od nich. Bo o ile iloraz inteligencji, czyli IQ jest wrodzone, o tyle inteligencja emocjonalna - IE - jest w dużym stopniu nabyta, choć wciąż jeszcze co do tego trwają spory.
Doświadczenie ludzkie pokazuje, że pierwsze lekcje IE dziecko otrzymuje w domu, już w wieku niemowlęcym. Pierwszymi nauczycielami są czuli rodzice, którzy stroją do niego miny. Widzi nachylające się twarze, uśmiechy, przyjazne dźwięki, czułe gesty, głaskanie i delikatne poklepywanie. Rodzą się więzi emocjonalne, które odgrywają ogromną rolę również w kształtowaniu myślenia i mowy.**
A co, jeśli rodzice Cię tego nie nauczyli?
Czy kiedyś jest za późno na naukę? Nie zupełnie, bo jak się okazuje, dorośli też mogą pogłębić swoją IE. Jest to dziedzina, w której zawsze możesz poczynić postępy. Nic tu nie jest orzeczone raz na zawsze. I warto podjąć ten wysiłek, bo „kto nie potrafi rozpoznać własnych uczuć, jest zdany na ich łaskę i niełaskę”.*
W jaki sposób można się nauczyć inteligencji emocjonalnej? Według Daniela Golemana, jest pięć etapów procesu uczenia się emocjonalnej inteligencji i ich kolejność nie jest przypadkowa. Wcześniejsze umiejętności warunkują następne. Te pięć etapów, to też pięć kroków do poznania samego siebie. Również 5 kroków do umiejętnego współżycia z ludźmi.
Pięć składników Inteligencji Emocjonalnej
1. Oswajanie emocji - czyli ich dostrzeganie i rozpoznawanie. Zaczyna się ten etap bardzo wcześnie i jest związany z powstawaniem i odkrywaniem przez dziecko własnego "ja".
2. Radzenie sobie z emocjami - to, że potrafimy je zauważyć to jeszcze nie znaczy, że jesteśmy zdolni „do tego, by się samodzielnie uspokoić, otrząsnąć ze strachu, melancholii albo rozdrażnienia”.* Życie niesie wiele nieprzewidzianych sytuacji i potrzebujemy sporej dawki samokontroli i umiejętności wewnętrznego sterowania, aby odpowiednio reagować na uświadomione emocje.
3. Kierowanie uczuciami - czyli właściwe spożytkowanie energii, jaką niosą ze sobą pojawiające się uczucia. Jest to prawdziwe wyzwanie dla rodziców, aby nauczyć dzieci, w jaki sposób użyć napływających i rejestrowanych wrażeń do realizowania potrzeb.
4. Empatia - kiedy potrafimy sprawnie odczytywać i „gospodarować” własnymi emocjami, łatwiej nam zauważyć, co inni czują, czego potrzebują, co chcą nam powiedzieć. Mimika i znaki niewerbalne stają się łatwiejsze do odczytania, a my stajemy się bardziej wrażliwi na innych ludzi, potrafimy się wczuć w ich położenie, rozumiemy ich myśli i uczucia i potrafimy odpowiednio na nie reagować. Empatia jest tak naprawdę wielką sztuką, bo pozwala odnaleźć własną tożsamość poprzez więzi z innymi ludźmi.
5. Kompetencje społeczne czyli udane relacje z innymi ludźmi - pozwalają realizować bardzo silną potrzebę przynależności i wspólnego tworzenia dla dobra rodziny czy społeczeństwa. Co to znaczy? Że uczymy się nawiązywać kontakty, budować silne więzi (nie tylko w rodzinie, kto ma przyjaciół wie, jakie to ważne), organizować grupy, rozwiązywać konflikty, pielęgnować związki, dbać o interesy rodziny lub większej społeczności.
Zapraszam do podążania wraz ze poprzez cykl artykułów i zamieszczone tutaj ćwiczenia, które pomogą Ci poprzez zabawę ćwiczyć wraz z dzieckiem uczenie się siebie samych i poznawanie nawzajem swojego wewnętrznego świata emocji. Jak również poszerzanie swoich możliwości panowania nad sobą i poszerzania kompetencji społecznych.
Człowiek nie jest istotą samowystarczalną, oderwaną od świata, w którym żyje. Człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje innych ludzi do tego by żyć, nie tylko przeżyć i by się rozwijać. Część druga już za tydzień!
Autorka: Barbara Dziobek
Małopolski Instytut Rozwoju Rodziców
Zobacz: RozumiemTwojąZłość
* „Inteligencja Emocjonalna” Goleman
** „Skarbnica edukacji dobrego serca” Liebertz
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój wpis!