Przejdź do głównej zawartości

Konsekwencja - czy jest możliwa?

Na czym polega konsekwencja rodziców w wychowaniu? Zauważyłam, że ile osób, tyle jest poglądów i całe mnóstwo mitów z tym związanych. Jest to trudny temat szczególnie dlatego, że są sytuacje, w których ważniejsza od schematycznego postępowania staje się uczciwość wobec własnych potrzeb, czy potrzeb dziecka. A próba bycia konsekwentnym czasem koliduje z tymi potrzebami. Co wtedy zrobić? 

Zanim odpowiem na to pytanie chciałabym zapytać ciebie, czy wiesz jakim typem rodzica jesteś, to znaczy w jaki sposób podchodzisz do konsekwencji? Jeśli nie do końca wiesz o co chodzi, możesz to sprawdzić w poprzednim artykule tutaj.

Z mojego punktu widzenia konsekwencja jest przez rodziców często źle rozumiana. Jej złe rozumienie i nieodpowiednie używanie przyczynia się do pogorszenia relacji z dzieckiem. 

Zacznijmy od lepszego zrozumienia czym konsekwencja jest w naszym dorosłym życiu. Wyobraźmy sobie, że mamy jakiś cel do zrealizowania. Cokolwiek to jest, jeśli chcemy go osiągnąć, musimy nie tylko wytrwale do tego dążyć, ale też silnie tego pragnąć, stanowczo się za to zabrać i dotrzymywać terminów czy postanowień z tym związanych.

Jeśli za każdym razem tak podchodzimy do naszych zadań, to wtedy jesteśmy konsekwentni. Jednak pewnego dnia dopada nas przeziębienie, głowa nam pęka z bólu, mamy koszmarne samopoczucie i zawalamy jakiś termin, nie wywiązujemy się… Czy to brak konsekwencji? 

Stawiam zatem pytanie: Czy to możliwe, żeby zawsze być jednakowo konsekwentnym? I jeśli nie konsekwencja, to co?

Wiele podobnych rzeczy ma miejsce w wychowaniu. Są sytuacje, kiedy nasze samopoczucie, albo okoliczności powodują, że zabraniamy czegoś, na co zwykle pozwalamy dziecku. Na przykład w domu synek może biegać po pokojach, a u cioci na imieninach nie. 

Córka zwykle może puszczać dość głośno muzykę w swoim pokoju i nawet nam to sprawia przyjemność, ale kiedy nas boli głowa, kategorycznie zaprotestujemy. Przykłady można by mnożyć, tak jest ich wiele. Możesz napisać w komentarzu o swoich doświadczeniach z tym związanych.

Wniosek? Nie jest ani możliwe, ani potrzebne, aby rodzice byli zawsze konsekwentni.

A mimo to... Są sprawy, do których przywiązujemy większą wagę. Są sprawy wobec których nie ustąpimy i jesteśmy nieugięci.  
Nie dla zasady, lecz dla dobra dziecka
Konsekwencja w wychowaniu oznacza wtedy:
- bycie silnym, kiedy okoliczności tego wymagają;
- bycie stanowczym, gdy np. bezpieczeństwo dziecka jest narażone;
- dotrzymywanie obietnic danych dzieciom.

Jednak nawet i tutaj nie jest możliwe zawsze takie samo postępowanie w tych samych sytuacjach! Hm… Czy zatem konsekwencja jest nam niepotrzebna? Potrzebujemy jej tak samo jak innych cech, ale uwaga, sięgajmy po nią wówczas, kiedy tego wymagają okoliczności. 


Bycie konsekwentnym dla zasady i hołdowanie jej w automatyczny, bezrefleksyjny sposób, to bardzo złe rozwiązanie. To mit, że konsekwencja jest lekiem na wszystkie problemy wychowawcze. Ciąg dalszy nastąpi. A co Ty o tym myślisz?

Komentarze

  1. Jeżeli konsekwencja to wytrwałość w dążeniu do celu, to może warto też zapytać jaki jest cel...

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie Ewo, każdy musi sobie zadać to pytanie: o co mi chodzi? A o co Tobie chodzi Ewo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam ten artykuł: http://wychowacdziecko.blogspot.com/2011/01/cudownych-rodzicow-mam-1.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny artykuł! Drogie Guwernantki, Nianie i Opiekunki. Przeczytajcie ten artykuł o konsekwencji w wychowaniu dziecka. Bardzo ważne i przełamujące stereotypy podejście!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakże często rodzice mylą konsekwencję z surowością . Konsekwencja to zrozumienie przez dziecko , ze obowiązują zasady , których się nie przekracza i naprawdę się ich nie przekracza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, warto na konsekwencje spojrzeć również z tej strony, że konsekwencje ponosimy, kiedy łamiemy określone zasady. I rozmawiać z dziećmi zarówno o tych zasadach, jak i o konsekwencjach, jakie powoduje ich łamanie. Dziękuję za cenny komentarz! :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój wpis!